sobota, 27 czerwca 2015

Opieka, kreacja, identyfikacja - o relacji z awatarem

Na ostatnich zajęciach z Game Studies zastanawialiśmy się nad relacją z awatarem. Początkowo na tablicy zostały napisane dwa (a nawet trzy) słowa: awatar i postać gracza, do których uczestnicy zajęć mieli przypisywać pojęcia, które im się z nimi kojarzą. I tak, przy Awatarze były to:
  • Opieka
  • Forma wyrażania siebie
  • Władza/nadzór
  • Druga twarz
  • Kreacja
  • Reprezentacja
  • Identyfikacja
  • Idealizacja
  • Przypadkowość
  • Anonimowość
  • Granice pojęcia
  • Opętanie



Zajmijmy się więc w pierwszej kolejności awatarem. Wśród powyższych słów możemy znaleźć zarówno pasujące do gier, jak i pasujące o rzeczywistości internetowej. Awatar bowiem nie kojarzy się wyłącznie z wirtualną rozgrywką, ale także z naszymi profilami na różnego rodzaju stronach, mediach społecznościowych, forach itp. Do awatara internetowego dobrze pasują słowa: anonimowość, przypadkowość, kreacja. Albowiem zdarza się, że chcąc dołączyć do społeczności jakiegoś forum nie zwracamy zbytnio uwagi na nazwę naszego profilu, wpisujemy co bądź i cieszymy się dostępem.



Z awatarem w grach sprawa nie wygląda już niestety tak prosto. Zacznijmy od pojęć: druga twarz, kreacja, reprezentacja, identyfikacja, idealizacja, forma wyrażania siebie. Przedstawione obok wyrażenia kojarzą mi się przede wszystkim z grami, w których mamy możliwość stworzenia własnej postaci od ‘podstaw’, np. Skyrim. Tutaj mamy dość pokaźną ilość możliwości wyboru wyglądu naszej postaci.  Możemy być wyidealizowaną wersją samych siebie w pokrytych futrem kotołakach, możemy szkolić się w zdolnościach, których nie umiemy na co dzień itp. Niekiedy tworzy się postacie przez całe godziny, by godnie reprezentowały nas w świecie gry. Jest to pewnego rodzaju nasz wkład w grę. Z drugiej jednak strony nie tworzymy postaci ‘od zera’ albowiem posiada ona jakąś swoją historię, podejmowała dotychczas jakieś decyzje i wybory itp. Tego nie jesteśmy w stanie zmienić. Ponadto wybory, które dają nam gry niekiedy nie pokrywają się z tym co my chcielibyśmy zrobić. Tym samym w pewnych aspektach nie można mówić o identyfikacji, bo sami postąpilibyśmy inaczej, a nawet nie ma takiej opcji (dodatkowym przykładem są filmiki, których awatara podejmuje ważną decyzję, i jedyne co możemy zrobić to biernie się przyglądać).



Kolejne słowa to opieka, władza/nadzór i opętanie. Tutaj możemy zwrócić uwagę na przygodówki lub gry, w których narzuca nam się protagonistę. Dla przykładu Kate Walker z Syberii może być (w pewnym sensie) traktowana jak osoba opętana. Wciskając przycisk interakcji na drzwiach, do których Kate nie chce wejść, ta do nich podejdzie i powie formułkę (do gracza!), że niema sensu tam iść. Jakie to musi być dziwne dla NPCów ze świata gry, że kobieta chodzi i mówi np. nie będę tego robić, powinnam usiąść, kiedy naprzeciw siedzi postać.



Inaczej, ale w pewnym sensie podobnie będzie w Dragon Age 2. Dostajemy narzuconego bohatera i mimo iż możemy zmienić jego wygląd Hawke zawsze pozostanie Hawkiem. W DA2 naszym zadaniem jest w pewnym sensie opiekować się Hawkiem, by dowiedzieć się o co chodzi w fabule. W tym jednak przypadku twórcy trochę sobie z nas żartują, gdyż wybierane przez nas opcje dialogowe nie pokrywają się z tym co Hawke rzeczywiście powie. Tym samym nie mamy nad nim tak wielkiej władzy jak nad Szarym Strażnikiem z części pierwszej.



Bardzo ciekawą fuzją łączącą elementy awatara internetowego, jak i awatara, którego znamy z gier mogą być postacie, które występują w second life. Co prawda osobiście uważam, że nazywanie second life grą to dość duże nadużycie, ale nie o tym teraz mowa. W tym przypadku mamy do czynienia z postacią wykreowaną przez siebie, która nie musi być nawet antropomorficzna, w którą jej twórca wkłada jakieś cechy, które chce podkreślić.

Żeby już nie nudzić, bo i tak wyszło mi tego za wiele postacią gracza zajmę się w następnej notce. W ramach przygotowania:

Pojęcia dopisane pod postacią gracza:

  • RPG/MMO (ale DA2)
  • Narzucony protagonista
  • Stopień zaangażowania
  • Historia postaci
  • Kwestie Genderowe
  • Utożsamianie się
  • Głos w głowie

Gry, w których nie jest to takie proste i którym warto byłoby się w przyszłości przyjrzeć:
  • Bracia
Nie jedna, a dwie sterowane postacie!

  • Tomb Raider
Opiekujmy się Larą.

  • Pokemon
A pamiętacie Twich gra w Pokemon?

  • LEGO
Tu możemy być ponad setką postaci i co teraz?

  • Syberia
Opętanie, schizofrenia?

  • Simsy
A kim tu jest w ogóle gracz?

Kwestie języka

To sprawa na zupełnie inny wpis, ale trzeba to już tutaj zasygnalizować. Jak zwracamy się o sobie, grając np. inną płcią. Czy rozmawiając z kimś, kto woła nas na obiad krzyczymy: „już tylko wrócę do obozu” czy „już tylko zaprowadzę mojego protagonistę do bezpiecznego miejsca” mówimy: idę, czy prowadzę. To jest bardzo ciekawe zjawisko na forach i solucjach. Gracze czasem nie wiedzą czy są, czy postać jest. Pytają gdzie mam iść lub gdzie ją zaprowadzić itd. itd…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz